Od kiedy dziadek zginął jego smoczyca Rafia, zawsze jest ze mną. Wybudowałam z nią tak silną więź, że jest silna jak w tedy gdy dziadek żył.bardzo za nim tęsknię, ale Rafia nigdy nie pozwala mi się smucić. Pilnuje mnie cały czas a gdy Niko chce mnie pacnąć nawet dla zabawy, ona od razu mnie broni. Została moją przyjaciółką już na zawsze. Trenuję z nią wspólne łączenie mocy by powstawały moce na tyle silne, by pokonać przeciwnika.
- Raafiaa! Idziemy na spacer!
Przybiegła do mnie natychmiast. Poszłyśmy najpierw na jezioro, później na łąkę i w jeszcze kilka innych miejsc. Bawiłyśmy się świetnie! Biegałyśmy trochę trenowałyśmy.
- Dziadek byłby z nas dumny, wiesz Rafia..
- Hau! Hau!
- Hahaha!
Pobiegałam z nią jeszcze chwilkę i wróciłam do domu. Rozkazałam Rafii zostać w domu, a sama poszłam na spacer. Po drodze spotkałam Lief'a.
- O! Cześć!
- Cześć Aster!
- Co tu robisz?
<Lief?>
- O! Cześć!
- Cześć Aster!
- Co tu robisz?
<Lief?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz