- A więc...- i opowiedziałęm mu całą historię z Blue.
- Przykro mi z powodu Bubonic, ale nie wierzę, że Blue by to zrobiła... - powiedział trochę mniej pewny siebie.
Potem porozmawialiśmy chwilkę i poszedłem po Trix, którą widziałem jak wracała.
- Co się stało?
- Nic, byłam tylko z Mistice w.... - zrozumiałem od razu o co chodzi
- Gratulacje.
Potem poszedłem do jaskini i skierowałem się do osobnej komórki, w której był Shayde.
Było nienajgorzej, zauważyłem, że chodził już coraz lepiej, więc jednak to przemęczenie. Jak świetnie! A tak się o niego bała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz