- Ahh... to cudownie kochanie - powiedziałem nie mogąc uwierzyć, że się zgodziła.
Wszystko byłoby cudownie, ale nagle zobaczyłem Trix, która właśnie wracała z polowania.
Gdy zobaczyła Perl w moich objęciach łza zakręciła się jej w oku i przyśpieszyła.
Tak myślałem, że podobam się jej. Nie odważyłem się zapytać,
tak bym jej nie zranił. Perl też ją zauważyła.
Miałem wyrzuty sumienia, ale to nie moja wina, że jej nie kocham - prawda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz