czwartek, 18 lipca 2013

Od Snow

Nie mogę się pozbierać! Moja mała Perl nie żyje! Przecież nie dawno była taka malutka.... Cały czas płakałam i nie przychodziłam na zebrania. Moly, Niko, Moon i Aster jakoś sobie poradzili. najlepiej Moon, widać, że jest nieugięta. Mimo tego wierzę, że jednak też bardzo cierpiała. Ze mną jest całkiem inaczej. Pos tracie Hiko nie miałam na nic ochoty. Teraz jeszcze Perl! Cały czas ją opłakuję, nie mam siły na nic. Po południu przyszła do mnie Moon. 
- Babciu, jak się czujesz? - spytała.
- Yyy....dobrze......
- Dobrze? Przecież widzę, coś jest nie tak.
- No dobrze....po prostu tęsknię za twoją mamą...- powiedziałam i rozpłakałam się.
- Ale....babciu.....mama nie chciałaby, żebyś tak płakała....
- Nie chciałaby?! Jak możesz tak mówić?! To twoja matka!! Wszyscy ją opłakiwali, a ty nie widzisz w tym nic złego!!!!Tak sobie tłumaczysz to, że nie masz żadnych skrupułów?!? Jakbyś mogła to pewnie sama byś ją zabiła!!!!

< Moon? Przepraszam, poniosło mnie. Proszę dokończ >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz