wtorek, 9 lipca 2013

Od Moon - C.D Charlotte

- Tak, jasne - odpowiedziałam.
Minęło kilka sekund i wszyscy znaleźliśmy się na polu bitwy. Ucieszyłam się. Z WKP zostało tylko 5 wilków. Wygraliśmy wojnę!!! Czwórka postanowiła przeteleportować się, więc została tylko jedna wadera.
Podeszłam do niej z chęcią zabicia jej! To ona przecierz zaatakowała Bellę i Niko. Przyszykowałam się do skoku i już miałam skoczyć kiedy usłyszałam krzyk:
- Moon! NIE! - to był Chosen
- Bronisz tej.......!?!
- Tak, to moja siostra!!!
- CO?!
- Tak, przepraszam, ale wolę zabić ciebię, niż żebyś zabiła ją. - powiedział
- Ona mogła zabić szczenięta Niko i Bell ! ! ! !
- Ale tego nie zrobiła!!!
- Czyli nie obchodzi cię to, że przez nią wiele wilków mogło zginąć!?!
- Obchodzi, ale to moja siostra.
- A więc zabiję was oboje!!! - wrzasnęłam. Nie byłam sobą!!!
- Ty?! Na nas oboje?! - powiedziała Nikita
- A więc nie wierzysz?!?! -wrzasnęłam. Zdenerwowała mnie! Mnie normalną pokona, ale na pewno nie wygra z demonem krwi! Skoczyłam w górę i zaczęłam się przemieniać. 
- Moon, stop! - krzyknął Shayde
- Ty też?!
- Tak! Ty nie jesteś taka, ty masz uczucia!!!
- A więc mnie nie znasz!
- Znam cię bardzo dobrze! Nie rób tego!
Opuściłam się na dół. Spojrzałam na Nikitę i Chosen'a.
- Macie szczęście! - Warknęłam i odeszłam.
Za mną pobiegł Shayde.
- Co sie z toba stało? - Spytał.
- Ze mną?!
- Tak, z tobą!
- Ze mną nic się nie dzieje, to chyba ty zwariowałeś, że bronisz tego zdrajcy!
- On nie jest zdrajcą, a poza tym nie chcę, żebyś została zabójcą.
- Po pierwsze moje stanowisko to zabójczyni! Po drugie, jakbyś nie wiedział, zabiłam dziś 10 wilków!
- WOW! Silna jesteś, ale opamiętaj się trochę! Przemyśl to, to że masz tyle siły nie znaczy, że masz bez przerwy zabijać! - i odszedł.
Ma rację. Nie powinnam tak robić, ale ta cała Nikita zasłużyła sobie na najgorsze. Napadała nas, porwała Trix i Wyndbaina. Mogła zabić Okamiego, Gdyby nie Oshy i Glimm. Bez wahania zabiłaby też szczenięta Bell. Muszę to przemyśleć....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz