piątek, 12 lipca 2013

Od Mistice

Już dzisiaj Trix urodzi. Strasznie się stresuję. Boję się, że nie dam rady. Bubonica powiedziałaby pewnie, że histeryzuje, jak mi jej brakuje.... Poszedłem rano na polowanie. Zapasy się już kończyły, a nie pozwolę, żeby Trix polowała. Teraz musi odpoczywać. Złapałem jelenia, choć długo to trwało. Pobiegłem do jaskini. Kiedy tam wpadłem było już po wszystkim. Koło Trixy leżało....6 szczeniąt!
- Mistice.....- zaczęła Trix
- WOW! - powiedziałem, bo nic innego nie mogłem wydusić z siebie nic więcej z wrażenia.
- Jak się cieszę...
- Jak je nazwiemy?
- Już wybrałam imiona dla waderek, będą: Amber, Tasha i Fiolet. Masz jakiś pomysł na imiona dla basiorków?
Spojrzałem na szczenięta. To moje dzieci. Zauważyłem żółtego basiorka, potem fioletowego, na koniec kolorowego.
- Może Morfity, Amour i....- zawahałem się, nie mogłem wymyślić imienia dla żółtego basiorka  -....Naruto!
- Świetnie! - zachwyciła się Trix
Usiadłem obok niej i szczeniąt. Jestem taki szczęśliwy. JESTEM TATĄ!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz