poniedziałek, 3 czerwca 2013

Od Scarlet

Stałam przed jaskinią , zaniepokojona . Poród trwał już godzinę . Do jaskini weszła Moly . Następna godzina . Po ok.10min , a jaskini wyszły uzdrowicielki , ze smutnymi minami ...
 -Bubonica....Była wspaniałą i dzielną waderą . Urodziłą wszystkie cztery szczeniaki . Co prawda , z komplikacjami , ale zdrowe , całe i żywe . Ale Bubonic...Po tej próbie odratowania Zayna , i po tym , co jej zrobiła Blue , była osłabiona , i...Nie dała rady . Jak zwykle , walczyła dzielnie do końca , ale...To był dla niej zbyt duży wysiłek ....Odeszła . Umarła. Była zbyt słaba po porodzie , by dać radę...Ledwo zobaczyła swoje dzieci...Zawsze będziemy ją pamiętać . - powiedziała Trixie . Wrzasnęłam "Nie!!!!!!!!!!!" i zaczęła płakać . Straciłam swoją jedyną córkę!
 -Scarlet....Czy mogłabyś karmić swoje wnuki? - zapytała Moly .
 -Tak . - odparłam słabym głosem , i weszłam do jaskini . Leżała z nije Bubonic . Z zamkniętymi oczami . Położyłam łapę na jej klatce piersiowej , ale nie wyczułam [...]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz