sobota, 1 czerwca 2013

Od Mistice - C.D Trixie

- Okej, zgłodniałem - bardzo spodobał mi się pomysł z polowaniem.
Zauważyliśmy stado saren.
- Świetnie, kto złapie sarnę szybciej....
-... Ale ...
- ....gotowi do startu, start!!! - i pobiegła
Nie chciałem zostać w tyle więc pognałem za nią skupiając się na polowaniu. Wiem, że nie chce być moją partnerką, a przynajmniej nie teraz. Z resztą mi też się nie spieszy, niech się dzieje o chce!
Nim spostrzegłem Trix wracała z upolowaną sarną. Po kilku sekundach i mi udało się polowanie i dołączyłem do Trix.
- Wygrałam - powiedziała po przełknięciu sporego kawałka mięsa.
- Następnym razem, kiedy nie będę zamyślony, to ja wygram! 
- A o czym myślałeś?
- Wiesz o czym.
Zapadła cisza, nie wiedziała co odpowiedzieć. Oboje postanowiliśmy wrócić do swoich jaskiń.
Było już późno.
Przed snem myślałem o tym co się dzisiaj wydarzyło. Trix jest piękna... Zayn, jak tylko go dopadnę.
No nie, to mój wujek, i z resztą to nie jego wina. A z resztą idę spać....
I już miałem usnąć, kiedy przybiegła do mnie Bubonic.
- O co chodzi? Coś się stało?
- Nie, tylko chcę cię o coś spytać.
- Pytaj śmiało.
- Co się stało z Trix? Zachowywała się dziwnie, a widziałam, że byłeś u niej.
Opowiedziałem jej co się stało, oczywiście pomijając wiadome szczegóły.
- Aham, bałam się, że coś się stało, no to cześć. - powiedziała.
-Cześć!
Pomyślałem, że mogła przyjść wcześniej, ale przecież cały czas byłem z Trixie.
Wreszcie zrobiło się cicho i zasnąłem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz