-Fell! Biegnij po pomoc! - krzyknęłam i wskoczyłam do wody razem z Pearl .
-Ale..- zaczął Fell , a dalej już nie usłyszałam , bo byłam pod wodą . Zmrużyłam oczy i podpłynęłam do Zayna , przy którym była już Perlita . Ona chwyciła go za kark , ja go wzięłam na grzbiet i zaczęłyśmy płynąć w górę , ale straciłam orientację . Zobaczyłam pod sobą czarną toń , i sama zagłębiłam się w ciemności i ciszy...Ostatkami sił pchnęłam Zayna ku górze...I obudziłam się w jaskini . Nade mną pochylała się Trixy . Obok niej stał Fell . A niech to! Miałam uratować swojego stryja , a co zrobiłam?!
-Bubonic , nic ci nie jest? - zapytał Fell z troską w głosie .
-Mi nie , ale...Co z Zaynem? - odpowiedziałam pytaniem .
-Z Zaynem wszystko OK . Byłaś dzielna . Zemdlałaś , ale jeszcze go pchnęłaś . Pearl po powiedziała . - odparła Trix , a następnie dodała :
-Po tym wszystkim musiałam ci zrobić badania , i wyszło na nich , że...Jesteś w ciąży . - szczęka mi opadła . Popatrzyłam na Fella .
<Fell?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz