niedziela, 4 sierpnia 2013

Od Runci

Skradałam się wokół lasu czychając na coś do jedzenia.Mineło pięć minut,dzieśięc,dwadzieśćia,trzycieści....Nagle cud,przedemną pojawiła się piękna łanie.Powoli,powolutku skradłam się i była już pare metrów od niej gdy nagle...
-Cześć Runcia!-usłyszałam nad swoim uchem.
 Szybko spojrzałam na łanie która uciekła.Jak wściekła ruszyłam za nią ale niestety nie zdołałam jej dogonić więc wrócilam z powrotem
 -Zadowolony jesteś?!-warknęłam przechodząc obok winowajcy-obiad mi uciekł.
 -Oj,nie martw się-powiedział wilk machając ogonem-jeśli chcesz mogę ci pomóc.
 Złość mi przeszła równie szybko jak się pojawiła.
 -Jasne-burknęłam-chodźmy...
 -To wspaniale-usłyszałam
 <Ktoś dokończy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz