niedziela, 30 czerwca 2013

Od Belli

Było mi bardzo przykro , że dziadek Niko zmarł . Poszłam dzisiaj do jaskini jego rodziców . 
 -Em....Dzień dobry...Mogę wejść? - zapytałam niepewnie . W wylocie jaskini pojawił się pan Zayn . 
 -Witaj , Bello... - powiedział . 
 -Eeee....Ja do Nika . - wytłumaczyłam . 
 -Nie ma go . Ma własną jaskinię . Chodź , zaprowadzę cię . - odparł basior i ruszył . Ja za nim . Doszliśmy do jakiejś jaskini . 
 -Jest w środku . - powiedział Zayn i poszedł . A ja , weszłam do jaskini . 
 -Niko...Cześć....To ja...Bella....Masz piękną jaskinię . - powiedziałam . Zza skał wyszedł Niko . Na jego policzkach zauważyłam ślady łez . 
 -O , Bella....Cześć....Dzięki...Ty też masz fajną i piękną jaskinię... - powiedział , a następnie dodał : 
 -Rozgość się . - i usiadłam przy skałach . Niko obok mnie . 
 -Słyszałam , że umarł Ci dziadek....Niko....Tak mi przykro.... - powiedziałam . 
 -Był wspaniały.... - odpowiedział Niko . 
 -Ale...Słuchaj...Ja...Muszę Ci coś powiedzieć . - powiedziałam . Przechodziłam pomału do setna sprawy i bałam się jego reakcji . 
 -Co takiego? - zapytał . 
 -My....Będziemy rodzicami . - oznajmiłam , i dodałam szybko : 
 -I kupuję Klepsydrę czasu oraz Różczkę płodności . 
 <Niko? Jaka reakcja?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz