- Więc to było tak:
Poszedłem na wycieczkę do lasu. Kiedy wróciłem nie było nikogo. W naszej jaskini były tylko świeże ślady krwi. Wtedy postanowiłem was poszukać. Zwiedziłem dużo lasów, łąk i innych naprawdę ciekawych miejsc, ale nigdzie was nie było. Kilka godzin temu przechodziłem przez te lasy i wtedy zauważył mnie Mike.
Znalazł mnie tu niedaleko, w takim pięknym miejscu
Były tam takie Świecące drzewa i pośrodku płynęła rzeka.
- Zaprowadzisz mnie tam? - Spytała Valixy
- Jasne, to tu niedaleko - pobiegłem z przodu.
Gdy już doszliśmy, a raczej dobiegliśmy, ta różowa wadera...Glimmer! Powiedziała:
- jejku, nie wiedziałam, że mamy takie miejsce w naszym terenie, Fell, ty to odkryłeś, więc możesz nadać temu miejscu nazwę.
- Niech będzie....Las świetlików
- Zgoda - Valixy spodobała się moja nazwa.
Potem wadery zaprowadziły mnie do jaskini Mike'a, czyli do jaskini alf. Na razie będę tam mieszkał, ale fajnie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz