Zawyłam. Wszystkie wilki zjawiły się na polanie. Nie wiedziały dlaczego zwołałam wszystkich.
- Mam dla was pewną wiadomość - zaczęłam - razem z Rouderem zdecydowaliśmy, że przekażemy stanowisko naszym córkom.
Wycofałam się, wszystkie wilki szeptały do siebie niezrozumiałe słowa. Wtedy z tłumu wyłoniły się Valixy i Glimmer.
- Mamo, ale nie jesteśmy jeszcze gotowe......
- Poradzicie sobie, a ja zawsze będę wam pomagać.
- Ale, przecież...- zaczęła Glimmer.
- Dacie sobie radę, jesteście silne, ty Glimmer też niedługo zajdziesz partnera, nie wątpcie w swoje siły.
- Dobrze, ale nie jestem pewna, czy sobie poradzę. - Powiedziała Valixy.
- Obie sobie poradzicie, Valixy, jesteś wręcz mistrzynią magii, już dawno mnie prześcignęłaś. Glimmer, jesteś najlepszą wojowniczką i żaden wilk, nawet ja i tata Ci nie dorównujemy, jesteśmy z was dumni i dlatego dajemy wam stanowisko alf.
- Chłopcy - zaczął Rouder - wy dostaniecie funkcję bet. Wiem, że równie jak wasze siostry dacie radę.
- My nie chcemy - odpowiedzieli chórem Okari i Zayn - wolimy być tacy jak inni, czyli omegami.
- Naprawdę? Jesteście pewni? - spytałam
- Tak mamo, już wcześniej zdecydowaliśmy, że zostaniemy z innymi wilkami.
- Dobrze, więc wasze siostry teraz pełnią funkcję alf.
- A co z wami? - spytała Glimmer.
- My będziemy w omedze jako dawne alfy. - odpowiedział mój partner.
- To trochę za wcześnie - powiedziała Valxy.
- Tak, ale wy jesteście silniejsze niż inne wilki i wiem, że sobie poradzicie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz