poniedziałek, 25 marca 2013

Od Roudera

Pewnego dnia siedziałem na skale rozmyślając o dawnych dniach . Później szedłem przez las i własnym wilczym oczom nie wierzyłem! Widziałem niebieskiego zakrwawionego feniksa.
 Szybko uciekał a ja pobiegłem za nim . Wbiegł w jezioro i zniknął .
 Spojrzałem w taflę, a tam zauważyłem tego samego feniksa ,ale mówił do mnie :
- twoja matka kazała mi coś ci przekazać gdy umierała !!!
Stałem zdziwiony i patrzyłem z niedowierzaniem a on powiedział:
 - Na zboczu góry jest jaskinia a w jaskini paczka w niej jest coś dla twojej partnerki.
- Znałeś moją mamę? 
- Tak, ale to nie ważne, daj to Eris i niech nigdy tego nie zdejmuje.
 Po czym zniknął .
 Jak najszybciej pobiegłem na wskazaną górę, znalazłem jaskinię i w niej paczkę. Wziąłem ją i pobiegłem do Eris.
 -To dla ciebie - po czym rozpakowałem .
 W paczce był naszyjnik z magicznym diamentem..

Eris się ucieszyła i mnie polizała . Załorzyłem jej go i powiedziałem
-Za nic go nie sciągaj .
 Była ździwiona, a poczym zapytała
- To bardzo silna magia, zkąd to masz? 
 A ja opowiedziałem jej całą historię amuletu.

<Eris?>
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz